Friday, September 10, 2010

do połowy

pozwolić sobie czuć co czuję
i co nie minęło
pozwolić sobie spadać
choćby głową w dół
by latać
i czekać na twoją dłoń
w zaciszu czterech ścian
mojej głowy
szczęśliwa i spełniona
tylko do połowy


Friday, July 9, 2010

planów o mnie nie snuje



lecę w stronę
zupełnie mi nieznajomą
która jeszcze nie pachnie 
i nie smakuje
planów o mnie nie snuje


Thursday, June 24, 2010

310









odporna na zwątpienie
podatna na nadzieję
szukam cię
w tym bałaganie
trzysta dziesiąty już raz
szukam cię

kochanie

Thursday, June 17, 2010

czerwcowe noce






oddychać zapachem czerwcowej ziemi
deszczem który chłodzi rozgrzane ciało
gdy mi potrzeba ciebie bardziej niż zwykle
gdy mi ciebie za mało

Monday, June 14, 2010

z nieba




z nieba spadają łzy
miliony kropli
w każdej ty
lecz nie boję się
patrząc jak lecisz z wysoka
rozbić się razem z tobą
nie boję się kochać

Saturday, May 1, 2010

z letargu


może zamiast stać na półce
i czekać na kurz
jestem gotowa na to
by spaść i się stłuc

i w swej odmienności
zamiast tylko dotykać


wolę przeżywać
i czuć

Wednesday, March 17, 2010

lost


zagubiłam się w tobie
więc nie ufaj mi
zagubionej

moim dłoniom i ustom
tak niekonsekwentnym
uchyl się w porę
lub wybacz i ustąp

zanim odnajdę się w tobie
nie ufaj mi
zagubionej

te rozterki i burze
same zakręty
a więc odwróć się w porę
lub zostań na dłużej
tylko nie ufaj
mojej jasnej stronie

nie ufaj mi
zagubionej

Sunday, March 14, 2010

Monday, March 8, 2010

nie utonę


a potem złożę się w twoje dłonie
po raz pierwszy nie będąc w sprzeczności
z tym co mówię i robię


i znów rzucę się na głęboką wodę
wierząc że z tobą będzie inaczej

już nie utonę

Monday, February 8, 2010

początek

tam gdzie kończysz się ty
ja się zaczynam

tam gdzie zaczyna się on
zaczyna się mój dom

oddech co grzeje mi dłonie
kilka słów-poduszek
już wiem po prostu jestem
i nic nie muszę

Friday, January 29, 2010

gdy nie ma



gdy nie ma go przy mnie
w żadnej postaci
ścielę się wymiętym prześcieradłem
po bezsennej nocy
bez kluczy do zamków i zamków do kluczy
bez celu by iść do przodu
bez powodu by zawrócić
strach przed dobrze znanym
zdławiony skurcz w krtani

zostawił


„Nadanie sensu życiu może doprowadzić do szaleństwa”

Sunday, January 24, 2010

nic do tego

myślałam że trafia się raz
uczucie
co soki z człowieka wyciska w ekstazie
myślałam że chociaż teraz to nic
to kiedyś
to gdzieś
to razem

Sunday, January 17, 2010

kończysz się we mnie



kończysz się we mnie
jak ostatnie takty muzyki
ostatnie słowa aktora
pamięć tamtego poranka
umknęła
rozwiana przez życie
sonata czy tragikomedia
już bliżej nam do wieczora

i wcale mi nie smakuje
ostatnia tęsknota
ostatnie wzruszenia
choć wiem że już zmierzcha
jeszcze nie wierzę
że w sposób tak prosty
i w sposób tak cichy
dziś się dokonasz

Monday, January 4, 2010

z wiatrakami




więc idę
powoli
ostrożnie
małymi krokami

wciąż walcząc z tobą
jak z wiatrakami