kończysz się we mnie
jak ostatnie takty muzyki
ostatnie słowa aktora
pamięć tamtego poranka
umknęła
rozwiana przez życie
sonata czy tragikomedia
już bliżej nam do wieczora
i wcale mi nie smakuje
ostatnia tęsknota
ostatnie wzruszenia
choć wiem że już zmierzcha
jeszcze nie wierzę
że w sposób tak prosty
i w sposób tak cichy
dziś się dokonasz
5 comments:
A może kończysz we mnie?? ;)
i znowu cudowny wiersz...jesteś niezaprzeczalnie wielkim talentem...pozdrawiam serdecznie Amber /andrzej 44-62@o2.pl/
..ponieważ wszytko ma swój czas..
zarówno miłość, smutek jak i radość
to subiektywna Muzyka odczuć..
Istnienie tkane różnymi barwami
splotem tańca, marzeń i pragnień
uśmiechu, łez.. dotykiem zmysłów..
piękny post.. :)
pozdrawiam ciepło..
Trudno przychodzi pogodzić się nam z faktem, że mimo naszych starań, mimo naszych uczuć, czyjeś serce pozostaje na nie obojętne. Piękna refleksja. Błękitne moje ;-))
Ehhh, kochana... jestem pod wrażeniem Twoich wierszy. Są balsamem dla duszy spragnionej piękna...
Post a Comment